Zbyt małe nakłady na opiekę zdrowotną, wieloletnie zaniedbania i opieszałość decydentów, co kadencja puste obiecanki
przedstawicieli państwa polskiego bez pokrycia w rzeczywistości, rozlewają falę goryczy wśród środowiska medycznego. Tak też stało się tym razem.
Pani Kamila to położna z wieloletnim doświadczeniem zawodowym. Obecnie prowadzi działalność gospodarczą FEMMED Praktyka Położnicza, w mieście Jelcz-Laskowice, w której zatrudnia 6 osób. Jej działalność posiada umowę z NFZ-em na świadczenia położnej POZ. Ponadto prowadzi szkołę rodzenia, punkt pobrań, własny gabinet położniczy, w którym konsultuje wiele kobiet i noworodków. Swoje doświadczenie zdobywała podczas 3 letniej pracy w przychodni jako położna oraz przez 7 lat w szpitalach min. na oddziale ginekologiczno- położniczym, patologii ciąży oraz bloku porodowym.
Pracę zawodową wykonuje z ogromnym zaangażowaniem i sumiennością – gdzie na pierwszym miejscu zawsze jest pacjent, a nie procedura. W swojej praktyce jako położna przyjmuje porody domowe.
Od przeszło 3 lat towarzyszyła przy narodzinach już około 130 szczęśliwie narodzonych dzieci. Prywatnie jest szczęśliwą mamą 13 letniego Oskara i 8 letniej Laury.
Obecny stan rzeczy ochrony zdrowotnej jeży włos na głowie Pani Kamili. Dlatego postanowiła dać upust swoim emocjom, frustracji i niezadowolenia pisząc post na facebook’u na grupach, których członkami są pielęgniarki i położne oraz pacjenci.
Jej słowa wywołały wśród grupowiczów falę dyskusji oraz aprobaty wobec prezentowanego stanowiska.
Pani Kamili przyświeca jeden cel: PRAWDA.
Pragnie by światło dzienne ujrzały fakty, a nie zakrzywiony obraz wybielający poczynania decydentów. W swoje wypowiedzi wielokrotnie podkreśla, że system ochrony zdrowia na ostatniej cienkiej nitce trzyma wieloetatowość personelu medycznego. Dodaje również, że zbyt małe nakłady na opiekę zdrowotną spowodowały, że system żeruje na moralnych ale i dosłownie fizycznych kręgosłupach pracowników.
Przez takie zachowania rządzących biały personel obrywa rykoszetem po swoim życiu prywatnym-którego nie ma, nie wspominając jak bardzo w złym stanie jest Ich samych stan zdrowia fizycznego i psychicznego. Prawda jest bolesna ale i konieczna.
Pacjenci powinni być świadomi zapaści w ochronie zdrowia. Obecny system mimo wprowadzanych strategii na rzecz uzdrowienia ochrony zdrowia nie jest w stanie zapełnić dziury pokoleniowej wśród medyków.
Apeluje o prawodomówność ze strony decydentów, o jasność komunikatów, o przedstawianie aktualnego, a nie wyobrażanego światła na sytuacje w opiece zdrowotnej.
Nasuwa się więc kilka faktów tak ku jasności.
Zastępowalność w zawodach medycznych jest na bardzo niskim poziomie. Co za tym idzie, mimo minimalnych norm zatrudnienia pielęgniarek i położnych rząd zapewnia obywatelom wyłącznie minimalną opiekę zdrowotną, żerując na Ich wieloetatowości i kręgosłupach moralnych powtarzając mantry o misji i służbie drugiemu człowiekowi. Polskiej ochronie zdrowia grozi zapaść jeśli nie zwiększy nakładów finansowych w tym zakresie. Zdrowie obywateli jest zagrożone.
Czytajcie oryginał wypowiedzi Pani Kamili. (kliknij pobierz)