W ostatnim czasie jesteśmy świadkami niefortunnych zdarzeń na rzecz pielęgniarstwa, które rozlały się na całą Polskę. Sytuacja kadrowa pielęgniarek w szpitalach jest bardzo zła, obsada pielęgniarska jest niewystarczająca i to już od dłuższego czasu.

Jednym zdaniem: W POLSCE DRAMATYCZNIE ZMNIEJSZA SIĘ LICZBA PIELĘGNIAREK, A TRAGICZNE TEGO SKUTKI ODCZUJĄ PACJENCI.

A My, cóż… nieustannie jesteśmy świadkami reform, które coraz bardziej pogrążają system, a problemy  wciąż pozostają nierozwiązane!

Błędem jest:

*że przez te wszystkie lata politycy/decydenci/przedstawiciele środowisk medycnych wciąż  nie są jednogłośni odnośnie modelu systemu ochrony zdrowia.

A należało jedynie  dążyć do ustalenia długofalowej polityki zdrowotnej, a w tym systematycznego wzrostu wynagrodzeń do podstawy dla Pielęgniarek. To żenujące, że wciąż decydenci szukają marnych, groszowych oszczędności kosztem pielęgniarek i samych pacjentów! To podłe i upokarzające, bo wciąż swoimi propozycjami robią z nas IDIOTÓW! Bo czy  warto zostawiać całe swoje życie w szpitalu, czy warto się poświęcać, wypruwać sobie żyły, mimo tego, że druga strona nie jest do tego zdolna?

I mamy taki oto efekt: nie zostało zbyt wielu do leczenia a jeszcze mniej do pielęgnowania! 

Błędne jest myślenie #NIECHJADĄ!

Bo kiedyś, to cieszyło, że Pielęgniarki mają otwarte drzwi na świat, a dziś bolejemy, że tu w naszym kraju, w Polsce nie zaczyna, ale  DRASTYCZNIE brakuje Pielęgniarek!

MOJE ZDANIE: W czasach kryzysu mądry buduje mosty, zaś nierozsądny stawia bariery! Zatem wciąż mamy do czynienia z nieudolnością rządzących!

Polskie szpitale są w ogromnej potrzebie zatrudnienia pielęgniarek, a mimo tego dyrektorzy wciąż traktują ich jako personel średni oferując tak niskie wynagrodzenia, że ciężko by starczyło od pierwszego do pierwszego.

Dlatego część Pielęgniarek wciąż zapycha jak koń towarowy od jednej roboty do drugiej, ciągnąc mam wrażenie niekończące się dyżury, narażając na straty swoje zdrowie i bezpieczeństwo pacjentów.

Teraz doskonale widać, do czego doprowadziła opieszałość i obojętność w działaniu polityków i dyrektorów szpitali. Czy ktoś z Państwa zadał sobie pytanie, czy niedługo będzie Was stać na PIELĘGNIARKI, których jest deficyt?

Czy jeszcze kogoś dziwi fakt, że Koleżanki/Koledzy Pielęgniarki korzystają z należnego im zwolnienia lekarskiego? Pielęgniarka to też człowiek! To nie robot! Ile można znosić wiader pomyj w kierunku naszego Pielęgniarskiego środowiska? Pytam, ile można znieść: braku szacunku, upokorzeń, mobbingu i bezkarnych mobberów, wciąż zbyt niskich uposażeń i płac, ile można wypierać zmęczenie fizyczne i psychiczne, jak długo można dbać tylko o innych a nie o siebie?

Pytam: gdzie nasz potencjał związkowy, gdzie walka o dobro pracownika?

Czyż nie taka jest ich idea?

Nie zgadzam się na takie traktowanie, nie chcę, by moje ciężkie lata nauki, praktyki zawodowej, doświadczenia, wiedzy, umiejętności wciąż były na marginesie!

Gdzie wypełnienie tak pięknych słów? CYTUJĘ:

„My, Forum Związków Zawodowych, zawsze będziemy stać po stronie pracownic i pracowników. Będziemy stać za nimi murem (…)  Będziemy atrakcyjni i efektywni dopóki będziemy wierni naszym wartościom, dopóki będziemy walczyć o pracownice i pracowników bez względu na realia polityczne. Takie jest nasze przeznaczenie (…)

 

Domagam się traktowania mnie, PIELĘGNIARKI , jako prawomocnego członka zespołu terapeutycznego, mam dużo do powiedzenia o swoich pacjentach! Znam ich problemy, odpowiadam na potrzeby, bo jestem przy nich najbliżej, dzień i noc!

No cóż!!! Nie raz, nie dwa rząd pokazał nam jak ma Nas głęboko w D….!

Sam MZ, profesor Szumowski, mówił tak:

Chciałbym, żeby w Polsce za lat 10, 15 pielęgniarstwo było silne, mocne i rozwijało się w sposób ciągły, żeby ten zawód – który jest pięknym zawodem, najbliższym pacjentowi – był doceniany w sposób adekwatny i odpowiedni!

Czy zatem życzenia doczekają się spełnienia, czy to kolejne puste słowa,  medialna wazelina ciągnąca się bez końca?

Rządzący, decydenci, obywatele!!!

Nie będę się powtarzać, ale jeśli ktoś nie wie na czym polega moja praca,praca PIELĘGNIARKI to PROSZĘ ZAPOZNAĆ SIĘ Z PONIŻSZĄ TREŚCIĄ!

Doba za krótka
Same pielęgniarki mówią o swojej pracy, że ich doba pracownicza jest zdecydowanie za krótka, by podołać wszystkim obowiązkom, jakie się na nie nakłada. A co dokładnie robią pielęgniarki? Do podstawowych czynności należy wykonywanie iniekcji, wkłuwanie kaniuli, podłączanie kroplówek, podłączanie i obsługa aparatury medycznej. Codzienność składa się także z podawania chorym przepisanych przez lekarza leków, krwi i środków krwiopodobnych, tlenu, zmiany opatrunków. Zadaniem pielęgniarek jest przygotowanie pacjentów do zabiegów oraz wykonanie pomiarów (waga, tętno, ciśnienie krwi, temperatura).

Dodatkowo do obowiązków pielęgniarek należy też ciągła obserwacja chorych oraz informowanie lekarzy o zmianach ich stanu. W polskich realiach pielęgniarki wykonują zadania, które w innych krajach leżą w gestii asystentów pielęgniarek: karmienie i mycie ciężko chorych pacjentów, dbanie o czystość łóżek, przewożenie chorych na badania. Nasze pielęgniarki zmagają się też z ogromną ilością dokumentów, które muszą wypełniać: indywidualne historie pielęgnowania, zalecenia dla pacjentów wypisywanych ze szpitala, raporty pielęgniarskie itd. Zawód pielęgniarki nie jest łatwy, wymaga dużej wiedzy, ogromnej wytrzymałości na stres, siły fizycznej, umiejętności łączenia w sobie wielu cech, które razem pozwolą na osiągnięcie celu, jakim jest zdrowie i życie pacjenta. Można by rzec, że jest to zawód dla tura, a nie drobnej, delikatnej jak puch kobiety. Oczywiście w tym zawodzie są również mężczyźni, jednak w przeważającej większości jako pielęgniarki pracują kobiety.

Kończąc, zadam ostatnie pytania:

Czy ktoś wreszcie sięgnie po rozum do głowy i zatrzyma to domino, które za chwile doprowadzi do upadku systemu ochrony zdrowia obywateli Polski?

Ma ktoś tyle odwagi, by przyznać się do wieloletnich błędów systemowych odnośnie zbyt nisko wynagradzanych Pielęgniarek?

Kto wreszcie godnie wyceni trud pracy Pielęgniarki? Kto?

 

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *